Nowe pokolenie debiutantek usiłuje wyrobić sobie pozycję w wyższych sferach, a niepozorna dama z podwójną tożsamością znajduje sens życia wśród sekretów i niespodzianek.
Oglądanie tego jest bolesne. A wystarczyłoby trzymać się książki ale nie trzeba było schrzanić. Colin i Pen to jakieś nieporozumienie. Chemia między bohaterami na poziomie trupów w prosektorium. Plus główna bohaterka. Sorry ale propagowanie otyłości nie jest odopwiedzialne. To zupełnie nie to co być powinno. Z naprawdę...
więcej